Policja z Opola pokazała nagrania z monitoringu na głównym deptaku. Na filmie uwieczniono groźną sytuację. 44-latek za nic miał inne osoby i w biały dzień atakował wszystko i wszystkich Pracodawca nie musi mieć zgody pracowników na rozpowszechnianie podczas szkoleń z bezpieczeństwa pracy fotografii, na których stanowią oni jedynie szczegół całości. Część pracodawców wykorzystuje zapisy z monitoringu wizyjnego w celu bieżącej kontroli poziomu bezpieczeństwa pracowników oraz do celów szkoleniowo-edukacyjnych z Bardziej oficjalne metody powinniście zastosować, jeśli macie pewność, że dana kamera coś wychwyciła, ale jej właściciel nie chce udostępnić nagrania. Z uzyskaniem materiału nie ma co czekać, bo może dojść do jego nadgrania (tzw. pętla). Brak monitoringu w miejscu zdarzenia znacznie utrudnia sprawę. Niniejsza polityka określa cel i zasady funkcjonowania systemu monitoringu wizyjnego na terenie obiektu i nieruchomości (dalej łącznie: Obiekt) położonych w Krakowie przy ulicy Twardowskiego 16, należących do Narodowego Centrum Nauki, miejsca instalacji kamer systemu na ich terenie, reguły rejestracji i zapisu informacji oraz sposób ich zabezpieczenia, a także możliwości Często nagrania z monitoringu wizyjnego bez anonimizacji trafiały w prywatne ręce – bo mieszkaniec bloku chciał na przykład sprawdzić kto uderzył w jego samochód we wspólnym garażu. Monitoring wizyjny a dane osobowe. Korzystając z monitoringu wizyjnego przetwarzamy dane osobowe wszystkich osób widocznych w obiektywie kamery. Dane Dostęp do nagrań pochodzących z monitoringu w miejscu pracy zgodnie z art. 37 Ustawy o ochronie danych osobowych mogą mieć tylko osoby upoważnione przez administratora. Nagrania powinny być odpowiednio zabezpieczone, tak by nie dostały się w nieodpowiednie ręce, co mogłoby skutkować ich nielegalnym wykorzystaniem. . Pracownica Biedronki oskarżona o wyciek monitoringu straciła pracę. Kobietę broni poseł PiS, adwokat Kacper Płażyński. W 2019 roku w sieci pojawiła się nagranie, na którym widać prezydent Gdańska kupującą wódkę w Biedronce. Aleksandra Dulkiewicz była w sklepie w towarzystwie ochroniarzy. - reklama - Sprawa wywołała wściekłość wśród polityków opozycji. Posłanka PO Agnieszka Pomaska złożyła w tej sprawie donos do Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów Biedronka. Zdaniem opozycji wyciek filmu z monitoringu to naruszenie prywatności prezydent Gdańska. Po tym zajściu pracę straciła jedna z pracownic Biedronki, którą oskarżono o wyciek nagrania Dulkiewicz z wódką. W obronie kobiety stanął adwokat i poseł PiS – Kacper Płażyński. To były kandydat tej partii na prezydenta Gdańska. Pamiętacie Państwo „aferę” z „krówką” i dwiema colami? Ta sprawa ma swój ciąg dalszy. Niewinna pracownica, samotna matka, która @BiedronkaPolska oddala 12 lat swojego życia, została zwolniona dyscyplinarnie za coś, czego nie zrobiła. Dziś odbyła się rozprawa w tej sprawie. (1/2) Kacper Płażyński (@KacperPlazynski) January 10, 2022 - reklama - – Moja klientka została dyscyplinarnie zwolniona z pracy za publikację filmu z panią prezydent Dulkiewicz. Tyle że moja klientka nigdy tego filmu nie publikowała ani w żaden inny sposób nie ujawniała tego nagrania – twierdzi mec. Płażyński. – Niewinna pracownica, samotna matka, która Biedronce oddała 12 lat swojego życia, została zwolniona dyscyplinarnie za coś, czego nie zrobiła. Dziś odbyła się rozprawa w tej sprawie – dodał poseł. – Obywatel nie może być bezbronny w starciu z wielką korporacją i zapatrzoną w siebie władzą. W PiS staramy się robić wszystko, by szanse w takich bojach wyrównywać systemowo – przekonuje prawnik. Data utworzenia: 9 marca 2019, 11:55. Do sieci trafił film z monitoringu, na którym widać, jak prezydent Gdańska kupuje alkohol. Prawica nie kryje oburzenia, a posłanka PO pyta prezesa sieci dyskontów Biedronka, jakie konsekwencje przewiduje w stosunku do osób, które upubliczniły nagranie. Sieć przeprosiła za ujawnienie nagrania. Pracownik, który to zrobił, nie będzie już pracować w sklepach sieci. Aleksandra Dulkiewicz Foto: Mateusz Słodkowski / Fotonews Na krótkim nagraniu widać, jak nowa prezydent Gdańska kupuje butelkę wódki i dwie butelki coli. W tle słychać komentarze („masz sikorka” i „ona jest z PO”) najprawdopodobniej pracowników sklepu. „Co więcej potrzeba, żeby po ciężkim dniu w końcu odpocząć i obmyślić strategię na najbliższą przyszłość?” – zastanawia się portal który opublikował nagranie. Inne prawicowe portale także wydają się oburzone zakupami prezydent Gdańska.„Alkoholowe zakupy prezydent Gdańska. Aleksandra Dulkiewicz, w towarzystwie trzech ochroniarzy, kupiła... wódkę” – komentuje portal „wPolityce”. Tymczasem posłanka PO Agnieszka Pomaska poinformowała na Twitterze, że w związku z nieetycznym i naruszającym bezpieczeństwo klientów sieci Biedronka zajściem, wystosowała pisma do prezesa sieci dyskontów Biedronka, prezesa Radia, który wedle nieoficjalnych inf. stanie się wkrótce pracodawcą dziennikarza, który opublikował nagranie oraz prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Dziennikarz @Trojmiasto_pl publikuje nagranie monitoringu ze sklepu Biedronka gdy Prezydent robi...zakupy. Czy to jakiś nowy standard w tej sieci?! Będziecie publikować wizerunki klientów bez ich zgody?! Oczekuję stanowczej reakcji sieci Biedronka i Trojmiasto. pl! Agnieszka Pomaska (@pomaska) 7 marca 2019 Pomaska tłumaczy, że opublikowanie nagrania narusza prawo do prywatności klientów oraz przepisy RODO. „Upublicznienie tego nagrania z kamer monitoringu sklepu Biedronka może także zmniejszyć bezpieczeństwo Prezydent Miasta Gdańska, która po zamordowaniu Prezydenta Pawła Adamowicza otrzymuje pogróżki” – stwierdza posłanka. Tomasz LiS także wziął w obronę prezydent Gdańska. „Czy sieć Biedronka zareagowała już na ujawnianie przez media nagrania z monitoringu w jednym z jej sklepów? ” – dopytuje. Czy sieć Biedronka zareagowała już na ujawnianie przez media nagrania z monitoringu w jednym z jej sklepów? Czy potępiła ten fakt? Czy przeprosiła panią Dulkiewicz? Czy zapewniła, że nic podobnego się nie zdarzy? To proponuję wytoczenie im procesu. I milion ma cel charytatywny.— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 9 marca 2019 „Śmieszni załgani hipokryci: zapewne sami są zawołanymi abstynentami, a po zabójstwie Adamowicza przeszkadzają im ochroniarze. Dno dna” – napisał publicysta Przemysław Szubartowicz. Pisowcy szczują na panią prezydent Dulkiewicz, bo poszła do Biedronki (udostępnienie nagrania to skandal), kupiła wódkę i była z ochroniarzami. Śmieszni załgani hipokryci: zapewne sami są zawołanymi abstynentami, a po zabójstwie Adamowicza przeszkadzają im ochroniarze. Dno dna.— (@PSzubartowicz) 8 marca 2019 Internauci przypominają też, jak Jarosław Kaczynski robił zakupy w towarzystwie ochroniarzy. A dziennikarka Gotowalska zwraca uwagę, że kobiety... także piją wódkę. Drodzy prawi "dziennikarze". Zaskoczę Was, ale my-kobiety też pijemy wódkę, przeklinamy i... mamy nawet prawa wyborcze. A od wielu z nas (szczególnie od #Dulkiewicz) nie jeden z Was mógłby się wiele nauczyć!— Żaneta Gotowalska (@gotowalska) 8 marca 2019 Biedronka przeprosiła za ujawnienie nagrania. Pracownik, który to zrobił, nie będzie już pracować w sklepach sieci. Był zatrudniony w zewnętrznej firmie ochroniarskiej. Nie wiadomo, czy zachowa w niej pracę. „W związku z pojawieniem się na jednym z portali społecznościowych nagrania z zakupów Prezydent Miasta Gdańska w jednym ze sklepów sieci Biedronka, natychmiast podjęliśmy działania zmierzające do ustalenia osoby odpowiedzialnej za to zdarzenie. Wstępne ustalenia wskazują, że był to pracownik ochrony, zatrudniony przez zewnętrzną wyspecjalizowaną agencję. Wspólnie z agencją ochrony pracujemy nad pełnym wyjaśnieniem okoliczności tej sprawy. Podkreślamy, że nie ma zgody na takie zachowania osób wykonujących pracę na rzecz naszej sieci, a komfort i bezpieczeństwo naszych klientów – w tym bezpieczeństwo ich danych i wizerunków – jest dla nas nadrzędnym priorytetem. Podjęliśmy stosowne działania w celu zminimalizowania ryzyka zaistnienia tego typu zdarzeń w przyszłości, a wspomniany pracownik został odsunięty od świadczenia usług na rzecz naszej firmy w trybie natychmiastowym. Panią Prezydent Gdańska przeprosiliśmy za tę niefortunną sytuację”. Dulkiewicz atakuje PiS. Na prawicy oburzenie Ostry atak na nową prezydent Gdańska. Są przeprosiny Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: - Po tym, jak kupiłem butelkę wody w Biedronce, zostałem fizycznie zaatakowany przez kierownika oddziału i ochronę sklepu. Wielokrotnie przeprowadzali agresywne rewizje ciała, podciągnęli moje ubrania - relacjonuje Indranil Saha, Brytyjczyk pochodzenia hinduskiego. Sieć sklepów nie odpowiedziała na nasze pytania i odesłała... do wpisu w mediach redakcją Kontaktu 24 skontaktował się pan Indranil Saha, który przedstawił się jako Brytyjczyk pochodzenia hinduskiego. Był w Warszawie na wakacjach. Opisał nieprzyjemną sytuację, która przydarzyła mu się pod koniec sierpnia w Biedronce przy dworcu PKP Warszawa Wschodnia. Jak twierdzi, po tym, jak kupił butelkę wody, został zaatakowany przez menadżera i ochroniarza. - Miałem w ręku paragon, ale przed atakiem nie zadano mi żadnych pytań, a ja cały czas trzymałem go w ręku na widoku. Nie prosili o jego okazanie i go zignorowali. Wielokrotnie przeprowadzali agresywne rewizje ciała, podciągnęli moje ubrania, aby pokazać nagą skórę na oczach wielu innych klientów. Jednocześnie cały czas byłem popychany przez kierownika sklepu od tyłu i ochronę od frontu - że dwa dni po zdarzeniu ponownie odwiedził sklep. - Zastępca kierownika, Katarzyna, po obejrzeniu nagrania z monitoringu potwierdziła powyższą sekwencję wydarzeń, które miały miejsce w sklepie - zgłosił sprawę policji, jednak - jak twierdzi - usłyszał, że nie będzie żadnego dochodzenia w tej sprawie. Zasugerowano mu wystąpienie na drogę cywilną. Zgłosił sprawę również Biedronce, a także opisał ją na swoim profilu w serwisie LinkedIn. Firma odpowiedziała w komentarzu: "Drogi Indranilu, przykro nam słyszeć o twoich kłopotach. Zaczęliśmy już sprawdzać, co dokładnie się wydarzyło i dlaczego. Wrócimy, aby dostarczyć Ci wszystkich niezbędnych szczegółów w tej sprawie".Biedronka: wyrażamy ubolewanie zdarzeniemZapytaliśmy sieć, dlaczego pracownicy zachowali się w taki sposób, a także czy takie zachowanie jest standardem i czy w ocenie Biedronki było właściwie. Chcieliśmy wiedzieć, czy i jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec menadżera i ochroniarza. Biedronka odpowiedziała nam zdawkowo: badają sprawę, a ich oficjalnym komentarzem jest ten pozostawiony pod wpisem na LinkedIn. Kilka dni później ponowiliśmy pytania. Od wydarzeń minęły prawie dwa tygodnie - to czas, który powinien wystarczyć na dokładne sprawdzenie opisanej sytuacji. Ale biuro prasowe sieci nie odniosło się do żadnego z naszych pytań. "Niezwłocznie po otrzymaniu pierwszego sygnału poddaliśmy tę sprawę dokładnej analizie, nadając jej wyjaśnieniu absolutny priorytet. Wyrażamy ubolewanie zdarzeniem, które nie powinno mieć miejsca, a w stronę naszego Klienta skierowaliśmy najgłębsze przeprosiny" - czytamy w odpowiedzi."Pracownicy ochrony są zobowiązani wyjaśniać wszystkie przypadki, w których mają wątpliwości, czy klient nie posiadał ukrytego towaru, za który nie zapłacił, niezależnie od koloru skóry, płci, wieku, wyznania czy jakiegokolwiek innego czynnika. To standardowa procedura we wszystkich sklepach detalicznych - nie tylko w sieci Biedronka" - wyjaśniła dalej sieć. I dodała, że nagranie z kamer monitoringu zostało zabezpieczone i "w razie potrzeby zostanie udostępnione odpowiednim służbom".Policja: dostaliśmy zgłoszenie dotyczące kradzieżyZ kolei rzeczniczka północnopraskiej komendy Irmina Sulich potwierdziła, że 25 sierpnia policja miała zgłoszenie z Biedronki przy Dworcu PKP Warszawa Wschodnia. - Dostaliśmy zgłoszenie od ochrony sklepu, dotyczące kradzieży, której miał dokonać obcokrajowiec. Sklep odwołał jednak tę interwencję jeszcze przed naszym przybyciem - powiedziała Sulich. Zaznaczyła też, że na komendzie nie ma żadnego zgłoszenia od poszkodowanego obcokrajowca, dotyczącego tej pomiędzy ochroniarzem, a mężczyzną, który nie miał biletu TVN24Autor:mp/r/ Kontakt 24Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock praca w miejscu zamieszkaniaWyróżniona opinia IndeedNajbardziej przydatna opinia według Indeedbardzo dużo pracy za mała kasę (masz być wszędzie i robić wszystko)Możliwość szybkiego na czas nieokreślonyMinusymałe zarobki w porównaniu do wymagańCzy ta opinia była pomocna?Zależy od BiedronkiJeśli chodzi o ekipę to wszystko zależy od tego do jakiej Biedronki się trafi bo ludzie wiadomo są różni. Trzeba przygotować się na to że jako nowy pracownik głównie siedzi się na kasie i to dziennie. Praca tam jest dla ludzi szybkich, dokładnych i szybko uczących się ponieważ każdy robi wszystko tz. obsługa pieca, wykładanie towaru, sprawdzanie dat, robienie cen, jeżdżenie maszyną czyszczącą, no wszystko. Kładą bardzo duży nacisk na BHP, kierownik często przegląda nagrania z monitoringu i wyszukuje wszystkiego do czego można się przyczepić. Częste wózki testowe, ochrona sklepu porażka zamiast łapać złodziei to pilnuje pracowników. Lepiej robić tak jak każą i kiedy każą bo można dostać papiery za małe gówno, niektórych pracownikówCzy ta opinia była pomocna?Oceń swoją ostatnią firmęPodziel się swoimi doświadczeniami, aby pomóc innym Prokuratura, poseł Prawa i Sprawiedliwości, Sąd Pracy, Urząd Ochrony Danych Osobowych, tajemnica dziennikarska. To wszystko są tylko wybrane elementy, z pozoru dość błahego, procesu wytoczonego przez zwolnioną z pracy kasjerkę korporacji Jeronimo Martins Polska. Kluczowa w sprawie jest droga do upublicznienia w Internecie w 2019 roku nagrania ze sklepowego monitoringu, na którym prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz kupuje w Biedronce butelkę wódki, dwie butelki coli oraz gumę do żucia. Wesprzyj nas, aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji. BEZ PROPAGANDY ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE Zaprenumeruj Komentarze Polecane Artykuły

nagrania z monitoringu biedronka